Widzę to tak. Zabiorę ze sobą koc. Nadejdzie zmrok. Lunety, teleskopy, kamery - gotowe będą i czułe na najmniejszy ruch. Ułożę się wygodnie na plecach i poczekam, aż Ziemia przeleci przez rój kosmicznych drobin. Zapewne ulegnę i poddam się magii - to będzie ta chwila - leniwa i wyjątkowo piękna. Czy wypowiem życzenie? Niekoniecznie. Ustawcie budziki na 21:47. Żródła donoszą, że o tej porze będzie można zaobserwować przelot Mięczynarodowej Stacji Kosmicznej. Nie wiem jak Wy, ale ja zabieram się z nimi. Do zobaczenia w gwiazdozbiorze...
Marzena R.
Marzena R.